Jak ten czas szybko leci... Ostatnio zorientowałam się, że dosyć długo nie było mnie na blogu, za co przepraszam tych, którzy czytają i czekają na coś nowego. Nie był to czas zmarnowany, ponieważ starałam się wykorzystać go maksymalnie kreatywnie. Nie wszystko udało mi się jednak uwiecznić na fotce. Dużo czasu poświęciłam na szycie i różne przeróbki. Zostałam poproszona o uszycie ubranka dla lalki, ale tak się rozpędziłam, że powstało kilka komplecików ubranek na różne okazje:)
|
ubranko dla lalki |
Dla siebie uszyłam sukienkę według własnego wykroju
|
sukienka na lato |
oraz komplet składający się z bluzki i spódniczki ( projekt własny )
Cały czas opiekuję się roślinkami w balkonowym ogródku. Preferujemy zdrową żywność, więc wszystkie owoce i warzywa nawożę naturalnym obornikiem.
Niestety truskawki zostały już zjedzone i muszę przyznać, że były bardzo słodkie i przypominały te z dzieciństwa.
|
truskawki na balkonie |
A tutaj oko w oko z biedronką na listku papryczki chili.
Nie mogło również zabraknąć czegoś słodkiego do kawy. Upiekłam brownie z malinami według przepisu z PnŚ.
|
malinowe brownie |
PRZEPIS NA MALINOWE BROWNIE :
2 tabliczki gorzkiej czekolady,
1 kostka masła,
1 i 3/4 szklanki cukru trzcinowego,
4 jajka,
1 i 1/3 szklanki mąki pszennej,
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
szczypta soli,
1 i 1/2 szklanki malin
Pokruszoną czekoladę razem z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Jajka z cukrem ubijamy na sztywną pianę i dodajemy połowę roztopionej czekolady ( schłodzonej ) oraz mąkę, proszek do pieczenia, sól. Wlewamy resztę masy czekoladowej i delikatnie mieszamy.
Ciasto dajemy do foremki a na górę wykładamy malinki.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni 30 minut.
S-M-A-C-Z-N-E-G-O !!!
Pozdrawiam wszystkich czytelników mojego blogu i dziękuję, że jesteście :)