Do uszycia tej torebki wykorzystałam resztki jeansu jaki pozostał mi z innych projektów.
A do niedzielnej kawusi upiekłam keto ciasto z truskawkami.
Do uszycia tej torebki wykorzystałam resztki jeansu jaki pozostał mi z innych projektów.
A do niedzielnej kawusi upiekłam keto ciasto z truskawkami.
Pomysł na uszycie takich spódniczek zrodził się niedawno i od razu przystąpiłam do szycia. Wykorzystałam materiały ze starych ubrań a kieszonki pomalowałam farbą do tkanin.
Od dawna przymierzałam się do przeróbki sztruksowej kurteczki i w końcu się udało. Nie jestem pewna czy to dobra zmiana, ale teraz przynajmniej będę ją nosiła. W poprzedniej wersji nie podobał mi się duży dekolt, sposób zapinania i zamek ,który dzielił kurtkę. Natomiast urzekł mnie kolor i materiał z którego była uszyta.
Dzisiaj chciałabym pokazać co udało mi się uszyć w ubiegłym roku jesienią. Wykorzystałam resztki materiałów dresowych a na podpinkę czarny kardigan, który był mało używany.
POZDRAWIAM
Chcąc zmniejszyć ilość zalegających w szafie materiałów zaczęłam ostatnio więcej szyć. Ten żakiecik i spódniczkę uszyłam niedawno dla wnuczki. Pogoda coraz ładniejsza, więc może przyda się na wiosenne spacery. Komplecik uszyłam z aksamitu..
Pozdrawiam serdecznie!!!
Dzisiaj na obiad zrobiłam moje ulubione placki z cukinii z serkiem śmietankowym i łososiem wędzonym na zimno. A do picia był zakwas z buraków swojskiej roboty. PYCHA !!!
PRZEPIS NA PLACKI Z CUKINII :
500g cukinii ze skórką,
1 marchewka,
4 jajka,
40g mielonego siemienia lnianego,
sól, pieprz , szczypta majeranku
Cukinię i marchewkę myjemy, i ścieramy na tarce o dużych oczkach . dodajemy sól i odkładamy na ok. 1/2 godziny ażeby cukinia puściła sok. po tym czasie mocno wyciskamy dłońmi cukinię aby pozbyć się nadmiaru soku. Dodajemy jajka, siemię lniane i przyprawy. Mieszamy i pieczemy placki na patelni. Ja zawsze piekę na smalcu ,ale dzisiaj nie miałam i spryskałam patelnię oliwą z oliwek.
Niedawno odnowiłam bardzo starą lampkę, która nadawała się już tylko do wyrzucenia. Nie miała pokrycia plastykowego abażura a stojak był dosyć zniszczony i czarny. Uszyłam więc z białego płótna pokrycie, na którym wyhaftowałam delikatny ścieg w kolorze zielonym i po małych poprawkach stojaka pomalowałam go i pokryłam złotem w płatkach. Niby mała rzecz a bardzo cieszy, tym bardziej, że pasuje teraz do wystroju pokoju.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ten sweterek zrobiłam z resztek włóczek na szydełku. Niestety w większości jest to akryl, tylko bordowa włóczka jest mieszanką wełny z akrylem.
Ten sweter natomiast zrobiłam z włóczki bawełnianej, którą odzyskałam z innego swetra. Była to mozolna praca, ponieważ był zrobiony z kwadratów i musiałam łączyć nitki. Był stary i niezbyt ciekawy a szkoda mi było go wyrzucić. Postanowiłam więc wykorzystać tę włóczkę i spróbować coś zrobić na drutach.
PRZEPIS NA KETO PĄCZKI :500g. tłustego twarogu,4 jajka,20g. mąki bambusowej,130g. mąki kokosowej,2 łyżeczki proszku do pieczenia,wanilia.smalec do smażenia,erytrytol w pudrze do obsypania pączków.
Wszystkie składniki mieszamy razem i wyrabiamy , aż powstanie jednolita masa. Robimy kulki i wrzucamy na rozgrzany smalec. Smażymy do przyrumienienia,
Następnie wykładamy na ręcznik kuchenny i obsypujemy erytrytolem w pudrze.
S-M-A-C-Z-N-E-G-O !!!
PRZEPIS NA SZARLOTKĘ :
biszkopt :
3 jajka ( żółtka i białka osobno ),
30g. erytrytolu,
50 g. mąki migdałowej,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
ekstrakt z wanilii,
1 łyżeczka octu jabłkowego,
3 łyżki zimnej wody,
2 łyżki roztopionego masła,
szczypta soli,
Do misy wbijamy żółtka, dodajemy proszek do pieczenia, ocet jabłkowy i roztopione masło. Wszystko mieszamy trzepaczką. Następnie wsypujemy mąkę migdałową i 3 łyżki wody. Mieszamy.
Osobno ubijamy białka ze szczyptą soli i dodajemy erytrytol.
Pianę z białek przekładamy do masy żółtkowej i delikatnie mieszamy.
Przekładamy do tortownicy o średnicy 26 cm. i pieczemy w 180 stopniach przez około 20 minut.
masa jabłkowa:
1,5 kg jabłek ,( słodkich najlepiej ),
2 galaretki bez cukru, ( ja miałam mango z marakują)
500ml. wody
Jabłka obieramy ze skórki i ścieramy na tarce z dużymi oczkami. Przekładamy do garnka i prażymy na małym ogniu około 10 minut.
Zdejmujemy z ognia .
Galaretki rozpuszczamy w 500ml gorącej wody i dodajemy do masy jabłkowej. Dokładnie mieszamy i czekamy aż masa zacznie gęstnieć. Następnie nakładamy ją na zimny biszkopt.
wkładamy do lodówki.
masa śmietanowa:
400 g. śmietanki 30 %,
1 pełna łyżka żelatyny,
2 łyżki erytrytolu w pudrze ,
trochę gorącej wody do rozpuszczenia żelatyny.
Śmietanę ubijamy z erytrytolem i dodajemy na koniec rozpuszczoną żelatynę.
Masę dajemy na masę jabłkową i można posypać borówkami lub startą gorzką czekoladą albo wiórkami kokosowymi.
Wkładamy do lodówki na kilka godzin.
SMACZNEGO !!!
Witam serdecznie wszystkich czytelników mojego bloga po rocznej przerwie i życzę wszystkiego najlepszego w tym nowym roku. Nie była to celowa przerwa, ale spowodowana różnymi nieprzewidzianymi okolicznościami. Mam nadzieję, że ten rok będzie obfitował w wiele ciekawych wpisów na blogu a tym samym będzie moją siłą napędową do tworzenia różnych rzeczy. Postanowiłam, że skupię się na szyciu, ponieważ noszenie własnoręcznie uszytych ubrań daje wiele satysfakcji a i rodzina będzie zadowolona. Nazbierało się mnóstwo materiałów i starych ubrań, które żal wyrzucić a można wyczarować z nich prawdziwe cudeńka. Daje mi to wiele radości. W ubiegłym roku wykonałam parę projektów i postaram się pokazać je w miarę możliwości na blogu. Również zmieniłam mój styl jedzenia i obecnie jestem na stylu nisko-węglowodanowym, i czuję się świetnie .Będę więc czasami zamieszczać na blogu przepisy z potrawami w tym stylu, aby móc zawsze do nich wrócić. Ten rok rozpoczęłam od uszycia kompletu na wiosnę i lato ze starych bluzek od mojej mamy. Materiału wystarczyło na spódnicę, bezrękawnik i torebkę. Do podszycia bezrękawnika użyłam brązowego kocyka z polaru a brzegi wykończyłam satynową lamówką.